Na Międzynarodowych Targach Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu GARDENIA w Poznaniu (23-25 listopada br.) gości najbardziej przyciągały roślinami i aranżacjami barwne stoiska szkółkarzy. Oprócz materiału finalnego sporo można było na nich znaleźć także „młodzieży” i półproduktów do dalszej produkcji. Udało nam się odwiedzić kilka z nich.
Targi GARDENIA już po raz trzeci zorganizowano jesienią (wcześniejsze edycje wypadały w lutym). Termin jesienny pozwolił na ostatnie w roku przedstawienie oferty szkółek, w tym także tych, które dostarczają półprodukty oraz „młodzież” dla innych szkółkarzy.
„Gardex” – „piętrowe” jałowce i klony palmowe
Piotr Piechocki ze Szkółki Krzewów Ozdobnych „Gardex” od lat specjalizuje się w produkcji szczepionych na pniu krzewów iglastych, przede wszystkich odmian jałowców. To m.in. jałowce pospolite (Juniperus communis) ‘Green Mantle’, ‘Green Carpet’, ‘Goldschatz’, czy jałowiec rozesłany (J. procumbens) ‘Nana’. Ten rodzaj uzupełniany jest przez kilka odmian piennych żywotników: żywotniki zachodnie ‘Whipcord’ i ‘Golden Tuffet’ oraz żywotnik olbrzymi ‘Kager’s Beauty’.
Rocznie w szkółce w Gutowie Wielkim szczepi się 40-50 tys. takich form roślin iglastych. Większość stanowią te jednopiętrowe, ale ze względu na zainteresowanie i niewielu w Polsce producentów, tworzone są też formy dwu-, a nawet trzypiętrowe. Jałowce szczepi się styczniu-lutym na podkładkach w C3, a po roku uprawy w kwietniu przesadza do C5. W takich pojemnikach większość roślin trafia do klientów finalnych. Część eksportowana do Holandii bywa tam przesadzana i oferowana jako większy materiał.
Do czasu pandemii „iglaki na pniu” w C5 były podstawowym asortymentem tej szkółki, której możliwości produkcyjne ogranicza brak powierzchni (ma zaledwie 3,5 ha). Od tego czasu w ofercie pojawiły się półprodukty: szczepione „iglaki” w pojemnikach C3 oraz klony palmowe w P11 lub C3. Tych drugich szkółka szczepi 30-40 tys. rocznie w kilkunastu odmianach, głównie wiosną i w drugiej połowie lipca. Termin letni to jednak tylko uzupełnienie wiosennego.
Klony do dalszej produkcji oferowane są do października w pojemnikach P11. Materiał niesprzedany do tego okresu jest przesadzany do C3 i w takiej formie dostępny wiosną. P. Piechocki poleca sadzenie tych roślin z P11 do C5 i pamiętanie o tym, że klony palmowe nie znoszą zalewania. Dlatego radzi wybierać przepuszczalne podłoże, ostrożnie nawozić i nie przelewać. Według niego, większość niepowodzeń z klonami palmowymi w szkółce wynika z nadmiaru wody. Aby tego uniknąć najlepiej wydzielić dla tego gatunku osobną kwaterę, na której można inaczej zaprogramować nawadnianie.
Szkółka „Gursztyn”: półprodukt czy produkt finalny? Zależy, dla kogo
Na stoisku tego producenta uwagę zwracały wyeksponowane drzewa z „gołym” korzeniem. Pokazujemy je w Poznaniu, bo w tej formie sprzedajemy je aż w 80%. To półprodukt do dalszej produkcji dla innych szkółkarzy – informował Marek Gursztyn. Drzewa to najważniejszy segment w naszym gospodarstwie. Co roku staramy się ich produkować coraz więcej. Półproduktem są te w rozmiarze 8-10 i 10-12. Materiał do sadzenia w miastach to rozmiary 14-16 i 16-18. Jednak to, co jest półproduktem dla jednych, może być także dobrym materiałem końcowym w przypadku klienta detalicznego. Właściciele ogrodów chętnie sadzą obecnie drzewa, a łatwiej jest im przetransportować i posadzić te mniejsze – mówił M. Gursztyn. Takie okazy są w pełni uformowany, a różnią się tylko rozmiarem.
Kolejną grupa roślin w tej szkółce pod względem wielkości produkcji są krzewy liściaste. W ich przypadku trzeba jednak „pilnować” mody i trendów. Stąd w ofercie np. nandina domowa (Nandina domestica), przyciągająca nabywców atrakcyjna barwą liści. Staramy się dać także klientom coś w zamian za bukszpany niszczone przez ćmę bukszpanową, np. ostrokrzew karbowanolistny (Ilex crenata) ‘Carolina Upright’. Są też „zastępniki” dla żywotnika ‘Smaragd’. W tej roli dobrze sprawdza się ostatnio np. laurowiśnia wschodnia (Prunus laurocerasus) ‘Etna’ i ‘Caucasica’. W sezonie 2022/23 dobrze sprzedawały się rośliny „dywanowe” do masowych nasadzeń miejskich: irgi, róże okrywowe czy śnieguliczka Chenaulta (Symphoricarpos ×chenaultii) ‘Hancock’. Rozpoczęliśmy też produkcję wybranych bylin. Z „iglaków” w produkcji pozostały natomiast tylko podstawowe odmiany, w niewielkich ilościach – podsumował M.. Gursztyn.
Leenders Plants – berberysy wciąż „number 1”
Do stoiska tego holenderskiego producenta „młodzieży” przyciągały m.in. kolorowe liście stosunkowo nowych lub mało jeszcze znanych odmian tawuł japońskich (Spiraea japonica). ‘Fenna’ PBR to odmiana miniaturowa, o zielonych liściach, różowych kwiatostanach i dużej tolerancji wobec mączniaka. ‘Odessa’PBR to kreacja o podobnych cechach, ale tworząca dodatkowo atrakcyjne zielono-żółte mieszki z nasionami. ZEN’SPIRIT® Caramel (‘Minspiz02’PBR) tworzy wiosną liście w kolorze karmelu (latem zielenieją i pojawiają się ponownie po przycięciu roślin). Z kolei ZEN’SPIRIT® Gold (‘Minspiz07’PBR) wyróżnia się złotożółtymi liśćmi i różowymi kwiatostanami. To kreacje prawami, do których zarządza agencja Plantipp BV z Holandii. Tawuły mają małe wymagania, są łatwe w produkcji i bardzo popularne na publicznych terenach zieleni.
Mark Leenders podkreślał jednak, że dla tej firmy wciąż najważniejszym produktem pozostają berberysy (Berberis), w których się specjalizuje. Ostatnio modne stają się jednak także np. cisy, w tym nowość – cis pośredni (Taxus x media) RISING STAR/’Oene’PBR. Te krzewy dla firmy są obecnie prawie „nowym berberysem”. Klienci pytają także o krzewy miniaturowe, jak np. budleje z grupy BUTTERFLY CANDY.
„Marcinków” – mocno się zmieniamy
Gospodarstwo Szkółkarskie Izabeli i Pawła Marcinków specjalizuje się w produkcji „młodzieży” już prawie od ćwierćwiecza. „Ostatnio mocno się jednak zmieniamy i zwiększamy produkcję” – informował syn właścicieli Szymon, który wraz siostrą Hanną wspomaga rodziców. Kiedyś oferowaliśmy młode rośliny w multiplatach, obecnie – tylko w P9. Jeszcze 2 lata temu rocznie oferowaliśmy ok. 0,5 mln sadzonek, obecnie jest to już 1,2 mln. Z tego 65% stanowią rośliny liściaste.
Ci szkółkarze wprowadzają do oferty sporo nowości, w tym odmiany licencyjne. Jak mówił Sz. Marcinków „nowości przyciągają klientów, a gdy się nimi zainteresują, wtedy z jednego źródła zamówią także odmiany starsze, standardowe”. W tym roku na Gardenii szkółkarze z Mnichowic z nowości polecali np. hortensje piłkowane (Hydrangea serrata). To rośliny mniej znane i popularne niż hortensje wiechowate czy ogrodowe, ale zasługujące na popularyzację. Wśród kreacji tego gatunku dostępne są np. Magic SunsetPBR (‘KOL-MF4’), Morning GloryPBR (‘KOL-MF8’), Summer GlowPBR (‘HSOPR016’), BarcaPBR, Magic PillowPBR (‘HSOPR015’) czy VeerlePBR (‘OPRI301’). Sz. Marcinków podkreślał, że obecnie bardzo poszukiwane są wszystkie krzewy miniaturowe. Są one przydatne nie tylko do sadzenia w ogrodach, ale także w pojemnikach. Przykładami mogą być budleje z grupy BUTTERFLY CANDY czy miniaturowe pęcherznice jak odmiana MAGIC BALL/ ‘LP1’PBR.
Szkółki „Ważyńscy” – pełna oferta młodzieży
Jak zwykle na targach nie zabrakło stoiska Szkółek Roślin Ozdobnych „Ważyńscy’. To trzy rodzinne gospodarstwa obejmujące swoją specjalizacją pełen asortyment – od „młodzieży”, przez rośliny w pojemnikach, aż po duże okazy z gruntu.
Segment „młodzieży” wciąż pozostaje domeną seniorów rodziny – Ewy i Bartłomieja Ważyńskich. Z ich gospodarstwa w Śleszynie trafia na rynek imponująca liczba ukorzenionych sadzonek do dalszej produkcji – co roku ponad 3,5 mln pojemników P9. Warto wspomnieć, że to właśnie ci szkółkarze byli w naszym kraju prekursorami dostarczania takich produktów. Uznawana dzisiaj za standard „młodzież” w P9, była bowiem u nas praktycznie wcześniej nieznana.
Imponujący jest także asortyment roślin do dalszej produkcji. To ponad 800 pozycji „młodzieży”, z czego ogromną większość stanowią gatunki liściaste (krzewy, drzewa, pnącza, amatorskie gatunki owocowe). Właściciele lubią wyzwania związane z rozmnażaniem, a rośliny liściaste to „działka” ukorzeniania zazwyczaj trudniejsza niż taksony iglaste. Do tego dochodzi oczywiście zapotrzebowanie rynku, który od kilku lat preferuje ozdobne krzewy i drzewa kwitnące lub z dekoracyjnym ulistnieniem. Aby sprostać modzie i trendom, także w tej szkółce nie brakuje nowości oraz odmian licencjonowanych, m.in. z firmy Van Vliet New Plants z Holandii. Takim przykładem może być np. berberys Thunberga (Berberis thunbergii) ‘Neon Gold’PBR, który w tym roku startował w Konkursie Roślin Nowości na wystawie ZIELEŃ TO ŻYCIE w Warszawie. To odmiana otrzymana w Polsce przez Dariusza Kapiasa, prawami, do której zarządza Van Vliet New Plants. Ten berberys charakteryzują jaskrawo żółte, niemal fluorescencyjne liście.
Razem z Belgii i Francji
Na wspólnym stoisku dużą ofertę „młodzieży” pokazały szkółki André Briant Jeunes Plants z Francji oraz Raf Goossens Bvba i Sylva Van Hulle z Belgii. Asortyment pierwszej z nich należy chyba do największych w Europie. To ponad 2500 taksonów dzrew, krzewów i bylin, oferowanych w postaci multiplatów, P9, pojemników 1,3 l oraz z gołym korzeniem.
Szkółka Sylva specjalizuje się w produkcji polowej materiału z gołym korzeniem. Dla szkółkarzy ma w ofercie m.in. podkładki, „młodzież” drzew oraz krzewów. Firma Goossens to z kolei gospodarstwo wyspecjalizowane w rozmnażaniu różaneczników (niewielkim uzupełnieniem są borówki i azalie). Te krzewy pozyskuje z własnego laboratorium in vitro (są dostarczane w doniczkach P11), a także poprzez ukorzenianie sadzonek (P14).