Najwięcej wystawców z Włoch i Holandii

Te dwa kraje w najbardziej widoczny sposób zwiększyły swoją ofertę na tegorocznej mediolańskiej imprezie. W tym roku Włosi i Holendrzy zarezerwowali łącznie o ponad 100 stoisk więcej niż przed rokiem w 9 różnych sektorach tematycznych. Najważniejsze z nich to m.in. pojemniki produkcyjne i dekoracyjne, oferta szkółkarska roślin ozdobnych, technologie produkcji, usługi, maszyny, kwiaciarstwo, artykuły dekoracyjne, sport i architektura krajobrazu oraz meble ogrodowe. Tegoroczna powierzchnia targów Myplant & Garden sięgnęła aż 50 tys. m2.

Kupcy lubią Mediolan

 Targi odwiedziły aż 204 delegacje międzynarodowych nabywców. Najwięcej potencjalnych kupujących przyjechało się z Europy. Licznie pojawili się oni m.in. z Niemiec, Francji, Rumunii, Polski, Litwy, Hiszpanii i Szwajcarii. Nie zabrakło także dużej grupy reprezentantów Azji (m.in. Japonii, Armenii i Chin). Pozostali goście przyjechali z Algierii, Armenii, Austrii, Bahrajnu, Belgii, Bułgarii, Kanady, Chorwacji, Danii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Francji, Gruzji, Jordanii, Grecji, Iranu, Kazachstanu, Kirgistanu, Kuwejtu, Malty, Mołdawii, Monako, Czarnogóry, Norwegii, Panamy, Kataru, Wielkiej Brytanii, Słowacji, Słowenii, Szwecji, Tajwanu, Tunezji, Turcji,  Turkmenistanu, Ukrainy i Węgier. 

Dominowali przedstawiciele firm z branż architektury krajobrazu, zarządzania terenami zieleni, produkcji szkółkarskiej, zaopatrzenia w doniczki, maszyny, nasiona, nawozy i artykuły dekoracyjne. Myplant & Garden to stałe miejsce wizyt decydentów z największych sieci zakupowych. To m.in kupcy z centrów ogrodniczych, sieci handlowych z branży dom i ogród, branży e-commerce), zwłaszcza z Francji, Holandii, Niemiec i Hiszpanii. Ale do Mediolanu zjechali się też przyjrzeć się najnowszej ofercie ogrodniczej przedstawiciele administracji publicznej wielu miast i stolic europejskich (m.in. z  Paryża, Madrytu, Wiednia, Splitu, Sofii, Księstwo Monako), obiektów hotelarskich, deweloperów i planistów. 

Zielona transformacja tylko dzięki współpracy wielu branż

Transformacja ekologiczna i rewitalizacja obszarów miejskich. Zrównoważony rozwój infrastruktury oraz zieleń i zdrowie. Rośliny wspomagające nas w walce ze smogiem i zanieczyszczonym powietrzem, zarówno w pomieszczeniach, jak i na terenach zieleni. Potencjał zieleni dla ochrony środowiska, dobrobytu społecznego. Potrzeba bardziej zielonych miast. To tylko niektóre tematy, wokół których odbywały się spotkania, wystąpienia i konferencje podczas targów Myplant & Garden.

 
Na te tematy rozmawiano m.in. podczas wydarzenia a o nazwie The Landscape Area. Przybyli na nie tłumnie profesjonaliści z zakresu „zielonej” rewitalizacji miast. Dyskutowano m.in. o ewolucji budownictwa miejskiego, projektowaniu nowych przestrzeni do życia ludzi z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii, dużej ilości roślin, dostępu światła, nawierzchni przyjaznych środowisku (przepuszczalnych dla wody). Zwrócono uwagę na konieczność synergii – większej współpracy interdyscyplinarnej w zakresie tworzenia, i utrzymania zieleni w miastach. Poruszano tematy zieleni miejskiej obecnie i tej w krajobrazie miejskim przyszłości.

Podczas spotkań przedstawiono konkretne przykłady publicznej interwencji w projektowanie, zarządzanie i utrzymanie zieleni miejskiej we Włoszech. Na warsztatach technicznych mówiono o roli transformacji cyfrowej w zarządzaniu terenami zieleni. Takie możliwości daje już w praktyce np. połączenie skanowania laserowego, uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji w predykcyjnym zarządzaniu drzewami miejskimi. Z pomocą technik nowej generacji można łatwiej przewidywać procesy związane ze starzenie się drzew, porażeniem przez choroby i szkodniki, czy ich potrzebami pokarmowymi. Uczestnicy mogli też dowiedzieć się o realizowanej już we Włoszech inicjatywie zalesiania miast.  

Zieleń to zdrowie i… większe bezpieczeństwo

Podczas potkań cytowano wiele doniesień naukowców na temat tego, jak więcej zieleni może zmienić nasze życie. Korzyści mogą być bezpośrednie. Więcej terenów zieleni w miastach może np. zmniejszyć zawartość pyłów zawieszonych o 7-24% i obniżyć temperaturę w gorące letnie dni o 2-8°C. Na przykład hektar miejskiego lasu może pochłonąć rocznie 17 kg pyłów zawieszonych i 20 tys. kg CO2. Z kolei wprowadzenie roślin do pomieszczeń mieszkalnych, szkół czy szpitali zmniejsza średnio o 20% zanieczyszczenie powietrza dwutlenkiem węgla i pyłami zawieszonymi w przestrzeniach, w których spędzamy średnio 80% naszego życia.  

Drzewa i krzewy zwalniają odpływ wody z coraz częstszych ulewnych opadów, zapobiegając powodziom i magazynując cenną wodę. Ostatnie publikacje prestiżowego naukowego czasopisma medycznego Lancet wskazują, że zwiększenie zazielenienia centr miast już o 30% większe niż obecnie, mogłoby zmniejszyć wzrost temperatury latem i spowodowane tym przedwczesne zgony mieszkańców aż o 40%.   

Są też korzyści pośrednie z sadzenia roślin w aglomeracjach miejskich. Miasto Nowy Jork wyliczyło, że więcej zieleni przekłada się na redukcję wydatków na ochronę zdrowia mieszkańców o ponad 100 mln dolarów rocznie. Władze San Francisco przeliczyły zyski z tego tytułu na jedno drzewo. To aż 160 dolarów na rok. Do tego dochodzą niedoceniane korzyści, chociażby z oszczędzania energii i wzrostu wartości nieruchomości.

Jak wyliczyli naukowcy z Uniwersytetu w Cardiff, zieleń zapewnia nam też lepsze… bezpieczeństwo. Dlaczego? Bo każde zwiększenie jej powierzchni w miastach o 10% przekłada się na zmniejszenie przestępczości o 2%.

Kolejne targi Myplant & Garden zapowiedziano na 19-21 lutego 2025 r.